Grzybowiec – góra śmieci?

Między miejscowościami Piława Górna i Przerzeczyn-Zdrój wznosi się wzgórze Grzybowiec (364 m n.p.m.) jest to część Wzgórz Gumińskich na Przedgórzu Sudeckim. Na szczycie znajduje się platforma widokowa i kilka ławek. Miejsce idealne na spacery dla mieszkańców pobliskiej Piławy Górnej. Ze wzgórza rozciąga się widok na pasmo Gór Sowich, widać również masyw Ślęży z górujący masztem telewizyjnym. Przy dobrej pogodzie uzbrojeni w lornetkę jesteśmy w stanie dojrzeć Sky Tower w oddalonym o ponad 50 km Wrocławiu. Wydawałoby się, że tych widoków nie może nic zakłócić…a jednak góry śmieci… wszędzie porzucone butelki szklane, puszki, pampersy, nielegalne ogniska. Kto zostawia te śmieci? Na pewno nie turyści bo ci mają swoje zasady i śmieci zabierają ze sobą. Podejrzewam, że robią to ludzie bezmyślni, może to kwestia wychowania, może nawet nie wiedzą, że źle robią, nie patrzą w przyszłość..tylko „łapią dzień”. Obecnie możemy tylko doraźnie likwidować skutki „takiego wychowania” a właściwie jego braku i posprzątać „nasz” Grzybowiec.

Z inicjatywy Pana Arnolda Kordasiewicza największego miłośnika Piławy Górnej w dniu 14 listopada 2020 roku odbyło się społeczne sprzątanie Grzybowca. „Tłumy” sprzątających w liczbie trzech osób uzbrojonych w worki i rękawiczki dokonało „likwidacji skutków braku wychowania”. „Skutki Braku Wychowania” posegregowano i wywieziono na „PSZOK-a. Łącznie zebrano ponad 10 worków (60 l) śmieci . Poniżej zdjęcia z akcji…

Efekt likwidacji „braku wychowania”.
Przed … totalny bałagan..wręcz „syf”
Po….Grzybowiec odzyskał swoje piękno…
Segregacja…odpadów..szkło białe, kolorowe, plastyk, puszki, zmieszane..:)
A teraz śmieci na PSZOK…

Kośmin chwila zadumy na starym cmentarzu

W chwili przerwy między opadami deszczu wybrałem się na koleją wyprawę. Tym razem celem jest stary poniemiecki Cmentarz Katolicki w Kośminie. Umiejscowiony jest na północnych obrzeżach Kośmina, zaniedbany i zniszczony. Ocalał tylko jeden nagrobek. Więcej informacji na temat Kośmina uzyskacie na stronie http://horstjacobowsky.de/linked/schobergrund.pdf

Jednym ocalały nagrobek
Grób Anny i Oswalda Bentlchel

Izba Pamięci Braci Morawskich w Piławie Górnej

Zapraszamy do odwiedzenia – pierwszej w Polsce – Izby Pamięci Braci Morawskich, którą
31 stycznia 2020 r. otwarto przy placu Piastów Śląskich 4 w Piławie Górnej. Izba mieści się w dawnym kompleksie Domu Braci wzniesionym w 1746 r. Na wystawie stałej można zobaczyć m.in.: grafiki, fotografie i pamiątki związane z ewangelicką Wspólnotą Herrnhutów, która w 1743 r., wraz z osiedlem Gnadenfrei, powstała na terenie Piławy Górnej. W izbie znajdują się także, niedawno odnalezione, fragmenty neogotyckiej bramy cmentarnej z 1870 r. wykonane w piławskiej firmie Thust oraz dokumenty Karla Friedricha II hrabiego von Pfeil, który przeznaczył całą sumę na odbudowę Domu Braci po pożarze osiedla w 1792 r. Podczas zwiedzania można usłyszeć wiele ciekawych historii, np. o funkcjonującej niegdyś fabryce słynnych ciastek miętowych oraz wytwórni sztucznych koni.
Czynna w dniach: Wtorek, Czwartek, Sobota od godz. 10.00 do 15.00
Arnold Kordasiewicz

Dom Braci, plac Piastów Śląskich 4, Piława Górna

Muzeum Hymnu Narodowego w Będominie

W małej kaszubskiej wsi kilka kilometrów od Kościerzyny mieści się Muzeum Hymnu Narodowego w Będominie, które jest oddziałem Muzeum Narodowego w Gdańsku. Muzeum w Będominie zostało utworzone w 1978 roku. Muzeum ulokowano w dworze szlacheckim, należącym w latach 1740-1785 do rodziny Wybickich. W dworku tym urodził się Józef Wybicki, autor tekstu Mazurka Dąbrowskiego. Pieśń ta od 26 lutego 1927 jest oficjalnym hymnem państwowy Rzeczypospolitej Polskiej. Muzeum to powinien odwiedzić każdy kto się czuje Polakiem…..

ORZEŁ POLSKI Autor Robert Florczak – ASP Gdańsk
Budynek Muzeum

Archikolegiata w Tumie a Pan Samochodzik

Archikolegiata NMP i św. Aleksego w Tumie (archikolegiata łęczycka) – kościół wzniesiony w XII wieku, znajdujący się w pobliżu dawnej lokalizacji wczesnośredniowiecznego grodu. Należy do najlepszych przykładów architektury romańskiej w Polsce. W murach kolegiaty umiejscowiona została akcja jednej z książek Zbigniewa Nienackiego pt. ” Pan Samochodzik i święty relikwiarz”.

Muzeum sprzętu gospodarstwa domowego

Podróżując po Dolnym Śląsku dziś Ziębice… a dokładnie celem było Muzeum w Ziębicach, które istnieje od 1931 r. i do lat 70. XX w. było to muzeum o charakterze regionalnym. W 1973 r. ziębickie muzeum jako jedyne w Polsce przyjęło specjalizację z zakresu sprzętu gospodarstwa domowego, którą prowadzi do dziś, łącząc funkcje muzeum specjalistycznego oraz muzeum regionalnego.

Muzeum mieści się w ratuszu miejskim

Ziębickie muzeum stara się jednak łączyć funkcję muzeum specjalistycznego i regionalnego, a swoje bogate zbiory prezentuje na 10 stałych ekspozycjach. Można tu obejrzeć zarówno dawne sprzęty z mieszczańskiego gospodarstwa domowego jak: żelazka, magle, pralki, miksery, chłodziarki oraz sztućce i naczynia, ale także zbiory broni, rzemiosła artystycznego, mebli oraz sztuki: rzeźby i malarstwa.

Źródło: muzeumziebice.pl

Kolekcja żelazek
Pralka
Pralka Frania
Czy ktoś wie co to jest?
Mieszkanie z początku XX wieku. „Salonik mieszczański”

Gniezno the first capital of Poland

W Gnieźnie nie byłem od wielu lat, właściwe od ukończenia 8 klasy szkoły podstawowej, dlatego postanowiłem odwiedzić ponownie kolebkę państwowości Polskiej. I właśnie wczoraj nadarzyła się okazja, podczas podróży z Wrocławia do Elbląga, GPS powiódł nas trasą przez Gniezno. Miasto powitało nas zimną i wietrzną pogodą, dlatego też ograniczyliśmy się do zwiedzenia Bazyliki Prymasowskiej. Mimo soboty rano trudno było znaleźć miejsce do zaparkowania, praktycznie wszystkie miejsca były zajęte. Udało się znaleźć miejsce na parkingu katedralnym, płatnym ale „opłata co łaska”.

Po zaparkowaniu samochodu udaliśmy się w kierunku Bazyliki. Samo wejście do Bazyliki jest bezpłatne ale już wejście do podziemi, na wieżę, do drzwi gnieźnieńskich oraz muzeum jest płatne. Kasa znajduje w budynku archiwum i muzeum, łatwo ją znaleźć kierując się strzałkami…ale już wejście do budynku muzeum gdzie znajduje się kasa wymaga użycia domofonu. Po dostaniu się do wnętrza, zaskoczeniem był brak możliwości płacenia kartą, tylko gotówką. „Jak średniowiecze to średniowiecze” 😉 Polecam skorzystać z audio-przewodnika w niewygórowanej cenie, zawierającej opłatę do wszystkich miejsc.

Podziemia bazyliki

Wejście do podziemi otwierane jest co 30 minut, a zwiedzanie drzwi gnieźnieńskich co 15 minut. Wejście na wieżę zapewnia wspaniałe widoki na Gniezno. Po zwiedzeniu bazyliki udaliśmy się do muzeum w którym znajduje się wiele ciekawych i cennych eksponatów.

W Gnieźnie z myślą o najmłodszych turystów, usytuowano 15 rzeźb królików nawiązujące do najważniejszych momentów z historii miasta.

Królik..W Gnieźnie mają Króliki a we Wrocławiu Krasnale.

Zamek w Owiesnie – wieś okrągłego zamku

Jednym z celów zimowych podróży po dolnym śląsku był zamek w Owiesno. Zamek położony jest w Owieśnie, małej wsi w powiecie dzierżoniowskim, między Wzgórzami Bielawskimi a Wzgórzami Niemczańskimi. Do zamku dojechałem pod koniec zimowego słonecznego dnia. Przed bramą witają nas tablice informacyjne jedna w kształcie płaskorzeźby.

Wieś okrągłego zamku

Kłopotów z zaparkowaniem samochodu nie było mimo, że nie ma tam wyznaczonych miejsc parkingowych. Idąc w kierunku zamku przechodzi się przez odrestaurowaną bramę.

Brama do zamku

Od bramy widać ruiny zamku, które mogą wprawić w przygnębienie każdego miłośnika historii i sztuki. „Warownia w Owieśnie należy do typu zamków nizinnych. Zbudowano ją na planie koła o średnicy 30 m z wewnętrznym dziedzińcem, co jest rzadkością nie tylko w Polsce. Zamek był dobrze ufortyfikowany, w średniowieczu otaczał go mur obwodowy, fosa i kolejna zewnętrzna linia murów. Wjazd prowadził od strony południowej, tam też stała wysoka wieża. Mimo kilku przebudów, które zmieniły charakter obiektu na rezydencję pałacową jego ogólny kształt pozostał nie zmieniony”. Więcej informacji na https://zamki.res.pl/owiesno.php

Ptasia symfonia w Pałacu Kietlin

W podróży po Dolnym Śląsku krótki postój w gospodarstwie agroturystycznym Pałac Kietlin….

Wejście do pałacu

Wieś Kietlin po raz pierwszy wspomniana jest w dokumentach z początku XIII w. . Początkowo stanowiła własność księcia , następnie przeszła w ręce klasztoru w Kamieńcu. Około połowy wieku XV istniał w Kietlinie zamek myśliwski, a teren wokół samej wsi obfitował w stawy. Z 1662 roku pochodzi informacja o pierwszym znanym właścicielu Kietlina. Był nim Joachim von Gellhorn. Po nim dobra kietlińskie przejął Gregor Kleindienst, który służył on jako pułkownik na Węgrzech. Po jego śmierci,
w 1673 roku dobra Kietlin dostały się pod zarząd kuratora – wrocławskiego prawnika Daniela Caspara von Lohenstein, słynnego śląskiego poety. Odbudował on dwór oraz przyczynił się do ożywienia gospodarki w okolicy. Ostatecznie wykupił dobra pan von Tschirschky , aczkolwiek zięć Lohensteina – Carl Magnus von Goldfuss miał pieniądze i uzasadnione prawo do pierwokupu. Więcej na…http://www.palac-kietlin.com . Obecnie pałac jest w rękach prywatnych, gdzie bardzo mili gospodarze prowadzą gospodarstwo agroturystyczne. Chętnie opowiadają o historii pałacu. Pokoje wyposażone jak na warunki agroturystki standardowo. Czysto i ciepło. Spora łazienka. Wokół pałacu panuje cisza i spokój przerywany śpiewem ptaków…niesamowity był poranek gdzie ptaki urządziły sobie nieziemski koncert. Pałac Kietlin może być wspaniałym miejscem wypadowym do zwiedzania pobliskich Gór Sowich.